Koniec z brudnymi dłońmi i smugami z podkładu, czyli o gąbeczkach do makijażu

 

gąbeczki1Podkład czy fluid ma to do siebie, że bardzo wszystko brudzi. Malując się, sięgamy po podkład, nakładamy go opuszkami palców na twarz po czym sięgamy po tusz do rzęs czy szminkę. Nasza brudna od podkładu dłoń (którą najczęściej trzeba by dobrze wyszorować szczotką, a nie tylko przetrzeć) brudzi teraz wszystko po kolei. Taki ubrudzony kosmetyk wrzucamy do kosmetyczki czy torebki i w efekcie wszystko wewnątrz mamy brudne.

Do tego dochodzi drugi problem – podkład nakładany bezpośrednio na skórę jest trudniejszy do rozprowadzenia. W kontakcie ze skórą często szybko się stapia, zanim zdążymy go dobrze rozsmarować. To prowadzi do zacieków i smug, które wyglądają, jakbyśmy nieumiejętnie użyły samoopalacza.

Rozwiązaniem tego problemu są kosmetyczne gąbeczki do makijażu. Dzisiejszy artykuł nie jest ani recenzją takich gąbeczek czy zbiorem porad na ich temat, ale zwyczajnym pomysłem na niebrudzenie się podkładem i równomierne jego rozprowadzanie. Stosowanie takich gąbeczek nie wymaga żadnych instrukcji – po prostu nakładamy podkład na gąbeczkę i gąbeczką rozprowadzamy kosmetyk na twarzy.

Gąbeczki takie nie są drogie – ja kupiłam poniższy zestaw czterech sztuk za cztery złote. Wydaje mi się, że warto kupić kilka mniejszych zamiast jednej większej. Mniejszą gąbeczką można dokładniej rozprowadzić kosmetyk. No i pozostałe można wykorzystać na przyszłość lub do innego kosmetyku, np różu, jeśli ktoś używa.

Proste rozwiązanie, a bardzo przydatny gadżet, który moim zdaniem warto mieć w kosmetyczce.
gąbeczki2 gąbeczki3

Dodaj komentarz