Książeczka sanitarno – epidemiologiczna wydawana przez Sanepid to rzecz, którą musimy sobie wyrobić jeśli podejmujemy pracę w gastronomii (mamy kontakt z żywnością) lub podejmujemy studia gastronomiczne lub medyczne. W dzisiejszym poście opiszę jak krok po kroku wygląda wyrobienie takiej książeczki. Opiszę to na przykładzie mojego miasta, jednak w każdym mieście wygląda to tak samo.
- Pierwsze co należy zrobić to udać się do Sanepidu, gdzie otrzymamy formularz do wypełnienia i dane do przelewu, który musimy wykonać.
- Wpłacamy pierwszą część kwoty za badanie (w moim mieście było to 99 złotych) i zachowujemy dowód wpłaty.
- W aptece kupujemy trzy pojemniczki jałowe na kał. Jest to koszt kilku złotych.
- W trzy dni z rzędu pobieramy odrobinę kału do pojemniczka. Odrobinę – wystarczy tyle co na szpatułkę znajdującą się w wieczku pojemniczka. Pojemniczki przechowujemy w lodówce.
- Opisane pojemniczki (do pojemniczków dodane są samoprzylepne karteczki, na których możemy wpisać imię, nazwisko, datę i godzinę pobrania materiału) na kolejny dzień (czwarty) wraz z wypełnionym formularzem i dowodem wpłaty zanosimy do Sanepidu. Przyjmowanie próbek zazwyczaj odbywa się rano, więc trzeba wcześniej sprawdzić w jakich godzinach możemy to zrobić.
- W kasie Sanepidu płacimy drugą część kwoty za badanie (u mnie w mieście było to 40 złotych) i oczekujemy na wynik badania. Czas oczekiwania wynosi mniej więcej tydzień.
- Z zaświadczeniem, że w pobranym materiale nie wykryto bakterii udajemy się do lekarza. Wcześniej w sklepie papierniczym za parę złotych kupujemy książeczkę, w której podpisze się lekarz. Lekarz musi być specjalistą medycyny pracy. Taka wizyta również kosztuje, ale to już odbywa się w różny sposób w zależności od placówki.
- W przypadku studiów medycznych, a nie podjęcia pracy w gastronomii, warto postarać się, aby lekarz podpisał zaświadczenie bezterminowo, co zaoszczędzi nam kłopotu, czasu i pieniędzy w przyszłości.
Mam nadzieję, że tym krótkim wpisem ułatwiłam nieco procedurę wyrobienia książeczki i rozjaśniłam kwestię, które były niejasne 🙂 Zdjęcie pojemniczka pochodzi ze strony www.timago.com/uploads/product/239_0f8642a82e5344b2ecbcbd966e137ff6.jpeg
Czy kał musi być oddawany że sie tak wyrażę przez 3 dni pod rząd ? Przecież nie każdy robi to codziennie ? 🙂
Musi być właśnie, to jest dość problematyczne 🙂
No ale jak się nie da to co wtedy?
Teoretycznie powinno się przesunąć termin oddania tak długo, aż uda nam się oddać próbki trzy dni pod rząd, ale podejrzewam, że w praktyce ludzie oddają po takim czasie, po jakim uzyskają trzy próbki (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, bo nieświeży materiał może zaburzyć wiarygodność danych, no i ileż można trzymać to w lodówce 😀 )
U mnie w sanepidzie musiało być 3 dni pod rząd i 3 dnia oddanie, a przechowywanie w zimnym miejscu, ale z daleka od lodówki
Witam.. Mam pytanie. Czy orientujesz sie moze w takiej kwestii.. Badanie na nosicielstwo robilam okolo 3 lata temu. Jestem calkowicie czysta 🙂 Przez ten czas bylam w 100% zdrowa. Chcialabym teraz wykonac ksiazeczke. Czy musze wykonać badanie kału powtórnie czy mogę iść od razu do lekarza? Bo słyszałam że badanie na nosicielstwo jest bezterminowe.
To chyba zależy od lekarza 🙂
Hej.
Orientujesz się czy wyrobienie książeczki sanitarno-epidemiologicznej i szczepienie przeciw WZW typu B jest refundowane przez ŚUM?
Pozdrawiam 😉
jak ja robiłam dwa lata temu to nie było 🙂