Lato mamy w pełni, rozpoczął się też czas urlopów i wakacji, dlatego coraz częściej spędzamy czas na świeżym powietrzu. Razem z latem rozpoczyna się także sezon na grilla. W dzisiejszym poście jako potrawa na grilla królować będzie kurczak. Szaszłyki z warzywami oraz z kurczakiem, a także koreczki z kurczaka, żółtego i pleśniowego sera. Do tego moja ulubiona sałatka, czyli sałatka grecka, gdzie główną rolę odgrywają pomidory i ser feta. Zapraszam 🙂
Kurczaka wybrałam w postaci filetów zapakowanych już w opakowanie. Normalnie, kurczaka można smażyć na grillu od surowej postaci. Jednak, jeśli robimy szaszłyki, lepiej kurczaka wcześniej podsmażyć. Warzywa bowiem na grillu powinno piec się w folii aluminiowej, kurczaka nie. Ciężko byłoby dobrze upiec jednocześnie kurczaka jak i warzywa, ponieważ różnią się sposobem i czasem pieczenia. Dlatego kroimy kurczaka w mniej więcej kwadratowe kawałki, przyprawiamy (ja wybrałam sól, pieprz, curry, zioła prowansalskie oraz warzywną przyprawę Kucharek). Przyprawionego kurczaka smażymy na oleju nie więcej niż dziesięć minut.
Do szaszłyków wybrałam paprykę, ogórki oraz cebulę. Warzywa myjemy, kroimy (w dosyć duże kawałki, tak aby dobrze przytrzymywały mięso na wykałaczce). Ogórka nie musimy obierać, ponieważ podczas pieczenia na grillu skórka stanie się miększa.
Do szaszłyków potrzebujemy specjalnych, dłuższych wykałaczek. Nabijamy na nie po kolei warzywa oraz wcześniej podsmażonego kurczaka, tak aby wszystko dobrze się trzymało, nie spadało z wykałaczki. Musimy pamiętać o pozostawieniu po obu stronach odpowiedniego kawałka wykałaczki, za który będziemy mogli trzymać szaszłyki. O ile ogórków i papryki nie szczędziłam, tak z cebulą byłabym już ostrożna, ponieważ nie każdy lubi jej specyficzny smak.
Pomysł na koreczki zrodził się w momencie, kiedy została mi niewielka ilość usmażonego kurczaka. Pokroiłam w kostkę żółty ser, ser pleśniowy i wraz z kurczakiem ponabijałam na krótkie wykałaczki. Pamiętajmy, aby na sam dół dać warstwę najbardziej twardą i trzymającą składniki na wykałaczce.
Teraz czas na zrobienie sałatki. Po lewej stronie mamy potrzebne produkty, a poniżej mamy zdjęcia ilustrujące przebieg przygotowywania sałatki.
Potrzebujemy pomidorów, papryki, ogórków, rzecz jasna sałaty, najlepiej sałaty lodowej, sera feta oraz sosu greckiego, który udoskonali naszą warzywną kompozycję.
Warzywa myjemy. Ja nigdy nie obieram, jednak jeśli robimy dla większej ilości gości i nie znamy ich upodobań, lepiej ogórka obrać, a pomidora wyparzyć i obrać.
Sałatę rwiemy na kawałki, a warzywa kroimy w drobną kosteczkę. Pomidory po pokrojeniu przyprawiamy pieprzem oraz bazylią. Wszystko wrzucamy do garnka i dokładnie mieszamy.
Teraz jeszcze dodajemy ser feta. Ja zawsze wybieram jedno półtłuste, a jedno tłuste opakowanie. Niestety nigdy nie udało mi się pokroić fety w równe kosteczki, które po wymieszaniu nadal pozostały by kosteczkami. Niemniej jednak rozrywamy ją na kawałki i dodajemy do sałatki po czym dokładnie mieszamy. Przyprawiamy do smaku, pieprzem, solą (z solą jednak ostrożnie, ponieważ ser feta sam w sobie jest już słony) czy ziołami.
Pozostaje nam jeszcze zrobienie sosu do sałatki. Najprościej skorzystać z gotowych sosów w torebkach np. sosu greckiego Knorr. Do średniej wielkości garnka sałatki potrzebować będziemy dwóch saszetek. Dodajemy do zawartości saszetki wodę i olej i dokładnie mieszamy. Do sałatki sos wlewamy na kilkanaście minut przed podaniem i mieszamy.
Sałatki to w okresie letnim obowiązkowa pozycja na stole podczas grilla, ze świeżym pieczywem może także służyć jako osobny posiłek. Szaszłyki czy koreczki to dodatek do dania głównego, którym mogą być kiełbaski, karkówka czy stek. Wszystko zależy od naszej inwencji i tego, jak bardzo jesteśmy głodni, ile czasu chcemy spędzić nad grillem. Warto korzystać z ładnej pogody, ponieważ posiłki zjadane na świeżym powietrzu, zawsze smakują najlepiej.
Babska codzienność 